DREWNO, RÓŻ I CZERŃ... CZYLI WIOSENNO-WIELKANOCNE ZMIANY W NASZYM MIESZKANIU.

Wiosny czar!

Ostatnio w naszym mieszkaniu zapanowała totalna stagnacja. Związana jest przede wszystkim z jego sprzedażą... Ale nie wytrzymałam długo, po prostu czułam, że muszę coś zmienić, bo wyjdę z siebie!
Te pare ciepłych dni, dzięki którym powiało wręcz wiosną zachęciły mnie do małej metamorfozy. Zaczęły mnie już nudzić moje dodatki w odcieniach Baby Blue, a zaczęłam tęsknić za różem. Ten róż chodził za mną już jakiś czas. Fakt, że zbliża się Wielkanoc również sprzyja małym zmianom. Akurat wielkanocne dekoracje jakoś nie kręcą mnie tak bardzo jak te na Boże Narodzenie, ale lubię jak nasz dom odzwierciedla czas, jaki aktualnie mamy. Te wszystkie fakty napędziły mnie do działania i to nie tylko tego polegającego na zmianach paru dekoracji. Zachciało mi się czegoś więcej, zbudowania czegoś... I tak siedząc któregoś dnia na kanapie wpadłam na genialny pomysł!

Drewno. 
Ostatnio oszalałam na punkcie drewnianych detali, które wprowadzają mnóstwo ciepła do wnętrz. Moje ubiegłoroczne, wielkanocne dekoracje były właśnie drewniane dlatego postanowiłam wykorzystać je ponownie i pójść o krok dalej w te stronę. Dodałam piękne świeczniki i podstawki od lasemzdobione.pl  a w domu od razu zapachniało lasem! Te wszystkie detale świetnie komponują się z drewnem, które jest u nas na stałe czyli nóżki od stolików kawowych, stołu i krzeseł w jadalni i nóżek od mebli. Wielkanocne dodatki od razu wydają mi się odrobinę mniej tandetne w takim drewnianym wydaniu.

Róż. 
Uwielbiam kolor różowy. Mam wrażenie, że pasuje zawsze i wszędzie do wszystkiego! Fakt, że moje wielkanocne dekoracje z drewna są wykończone kolorem różowym zainspirował mnie, żeby wprowadzić go już teraz do naszego wnętrza. Pojawiły się różowe jajeczka-świeczki, przewieszki na drzwi z dodatkiem różu, różowe poduchy z falbanką, koc i świeże kwiaty. Ten kolor absolutnie nadał wnętrzu świeżości. W naszej sypialni także postanowiłam zaszaleć z tym kolorem. Najłatwiej metamorfozę przeprowadzić zmieniając poszewki na pościel, tak więc u nas są różowe, przełamane poduszkami z odcieniu Baby Blue. Pojawiły się także inne dodatki w tych dwóch kolorach, ozdobne wiaderka, świeczki i koc z pomponami DIY- KLIK.

Czerń. 
Jakiś czas temu chciałam wykluczyć zupełnie czerń z naszego salonu. Planowałam już wymianę stolika kawowego, ale po tym jak zawiesiliśmy nową lampę ponownie zakochałam się w czerni i postanowiłam dać jej tu jeszcze więcej miejsca! Róg po choince aktualnie zapełniła nasza nowa stojąca lampa, piękna i czarna. Obie od BriTop Lightinhg. Nadal jednak tej czerni było mi u nas za mało... Zawsze marzyła mi się konsola ale wszystkie, które mi się podobały niestety kosztowały tak dużo, że odkładałam to na później. A wczoraj był ten dzień, przełomowy dzień, w którym postanowiłam, że sama zbuduje sobie taką konsole. Pojawił się tylko problem gdzie ja ja postawię, jednak i on się rozwiązał. Metamorfozę przeszła ściana, na której wcześniej wisiały półki scandi również DIY -KLIK. Po zdjęciu półek zostały nam wkręty stąd pomysł na galerię z naszymi weselnymi i wakacyjnymi zdjęciami.

Uwielbiam tu być.
Bardzo dobrze wiem, jak małe zmiany potrafią wiele odmienić, sama powtarzałam to tutaj niejednokrotnie, ale te detale, te rzeczy, które zmieniłam teraz odmieniły nasze mieszkanie tak niesamowicie, że sama jestem pod wrażeniem. Jest świeżo, wiosennie i bardzo domowo... Pewnie kolejny raz się powtórzę, trudno, ale musisz to zapamietać, że aby zmienić swoje wnętrze i poczuć się w nim lepiej nie potrzebujesz generalnego remontu, a jedynie chęci, pomysłu i paru małych zmian, aby znowu poczuć się świetnie we własnym wnętrzu, tak by nie chcieć z niego wychodzić. My właśnie tak mamy! :)

Jak szukasz drewnianych dekoracji to zapraszam Cię do sklepu lasemzdobione.pl na hasło mieszkanie.marzen otrzymasz 25% rabatu na drewniane produkty ♡