Nasz Azyl.
Kiedy nasze marzenie o domu powoli zaczynało stawać się rzeczywistością to od razu widzieliśmy w wyobraźni jak to miejsce będzie wyglądało i jakie uczucie będzie nam towarzyszyć zaraz po otwarciu drzwi do tego pokoju. O planach na sypialnię pisałam Wam tutaj KLIK, a teraz czas pokazać efekt końcowy, który nieskromnie powiem przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Jest dokładnie tak jak chciałam, jasno, przestronnie, ciepło i domowo. Są wydzielone strefy i nasze duże balkonowe drzwi. Sami przyznajcie, że po naszej małej sypialni z wielkim skosem w bloku to pomieszczenie jest wręcz apartamentem. Dla jednych być może to trochę marnowanie powierzchni, a dla mnie to po prostu stworzenie swojego azylu. Wiedziałam, że muszę mieć w domu dużo takich "swoich" miejsc, w których będę mogła spokojnie poczytać książkę, zając się pracą, postami dla Was. To jest ewidentnie takie moje ukochane miejsce, w którym mogę to wszystko robić z pięknym widokiem na zieleń, gdzie nie usiądę, tam ją widzę. W takim razie zapraszam i Was aby to wszystko zobaczyć i poczuć...