07 grudnia
ŚWIĄTECZNA METAMORFOZA SYPIALNI.
Świąteczny nastrój w całym mieszkaniu.
W naszej sypialni od dłuższego czasu nie zachodzą żadne wnętrzarskie zmiany. Spowodowane jest to zbliżającym się remontem, o którym wspominałam jakiś czas temu w TYM poście. Jednak grudzień jest idealny aby drobne zmiany przeprowadzić za pomocą świątecznych dodatków. U nas w salonie panuje już iście świąteczny klimat, sypialnia zawsze była jakby na drugim miejscu, a właściwie na żadnym... Wytłumaczeń jest wiele, bo przecież większość dnia spędzamy w salonie, budzimy się rano i od razu schodzimy na dół i tak dalej.
Jednak w tym roku wymarzyłam sobie aby i w sypialni poczuć ten świąteczny klimat, zasypiać i budzić się przy światełkach choinki, a otwierając oko spoglądać chociaż na parę zimowych ozdób.
Stare = nowe.
Co roku kupuję chociaż parę nowych ozdób, staram się aby każdy grudzień w naszym mieszkaniu różnił się od siebie w minimalnym stopniu. Nie ukrywam, że poszalałam z ozdobami w salonie, dlatego na sypialnię wcale nie zostało mi już dużo dodatków. Postanowiłam, że dam drugie albo i dziesiąte już życie starym rzeczom, wyciągając je z dna naszego schowka lub przerabiając je trochę. I tak pojawiły się stare poszewki na poduszki w trochę skandynawskim stylu, na naszym siedzisku z palety.
Starą zieloną choinkę "potraktowałam" srebrnym sprayem i wstawiłam w białą doniczkę z sieciówki z naklejką do pisania kredą.
Na naszych pufkach- szafkach nocnych skromne miejsce zajęła równie skromna, mała biała bombka. Zależało mi aby nie zagracić tego miejsca, bo jest codziennie użytkowane.
Choineczka i laleczka DIY, którą dostaliśmy w prezencie od naszych wspaniałych kursantów zajęły specjalne miejsce na podwieszanych półkach.
Bombka również DIY, owinięta szpagatem z pięknymi białymi dodatkami zawisła na klamce i ślicznie ozdabia drzwi i dopełnia całość.
Nasza sypialnia to idealny przykład jak z niczego zrobić coś, jak stare rzeczy odświeżyć i wykorzystać ponownie i cieszyć się nimi podczas kolejnego świątecznego okresu. Błysk lampek, parę błyszczących dodatków w zimowym klimacie i wnętrze nabiera zupełnie nowego charakteru. Ja uwielbiam odmieniać nasze wnętrze na święta, a Wy?
AUTOR:
Moje Mieszkanie Marzeń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz