04 października

DZIEŃ PEŁEN WRAŻEŃ PODCZAS TUBĄDZIN BLOG DAY 2020!

Ahh co to był za dzień!

Kiedy otrzymałam zaproszenie na TUBĄDZIN BLOG DAY 2020 kompletnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Markę Tubądzin znam dość dobrze, ale tego typu wydarzenie miało być moim pierwszym. Ogromna ekscytacja towarzyszyła mi już od samego rana. Nic dziwnego, przecież miałam między innymi zobaczyć prototypy z najnowszej kolekcji Macieja Zienia dla Tubądzin! Takie rzeczy nie dzieją się każdego dnia... A to właśnie był pierwszy punkt eventu. Nie zdradzę Wam co widziałam, ale mogę jedynie powiedzieć, że warto będzie czekać na tą odsłonę, oj warto! Natomiast zabiorę Was na krótką wycieczkę poprzesz wszystkie pozostałe punkty programu, bo to był naprawdę dzień pełen wrażeń!


Zwiedzanie fabryki.

Wydawać by się mogło, że co tu może być ciekawego, a jednak... Zobaczenie tego wszystkiego "od zaplecza" robi ogromne wrażenie! Mieliśmy okazję zwiedzić tak naprawdę jedną z hal, która była przeolbrzymia, było w niej całe mnóstwo maszyn, które mogliśmy podejrzeć przy pracy, ale i ludzi, którzy są za to wszystko odpowiedzialni. Pomyślcie sobie tylko, że takich hal i fabryk firma Tubądzin ma znacznie więcej, jaka to jest przeolbrzymia skala! Podczas zwiedzania fabryki mieliśmy niesamowitą przewodniczkę, która z prawdziwą pasją opowiadała nam jak to wszystko sprawnie funkcjonuje. 



Tworzenie własnych płytek. 

Kolejnym punktem programu było przekonanie się samemu jak wiele pracy jest potrzebne do stworzenia takiej zdobionej płytki. Na początku przy pomocy dłutka mieliśmy za zadanie wydrążyć wzór skarabeusza. To właśnie w ten sposób powstają unikatowe struktury na płytkach Tubądzin, które później możemy obserwować. Każdy nowy wzór przechodzi właśnie taki "ręczny" proces przygotowania prototypu zanim ostatecznie trafi na seryjną produkcję. 

Następnie mogliśmy stworzyć swój własny odcień szkliwa. Każdy składnik musi uprzednio być precyzyjnie odważony, później wszystko trafia do mieszalnika, a na koniec mieliśmy okazję taką „farbą” poszkliwić płytki. 

Kolejnym etapem było tworzenie wypukłego skarabeusza ze specjalnej granilii szklanej, którą rozprowadza się po płytce tworząc wybrany wzór, a biel po wypaleniu w piecu staje się bezbarwna tworząc, trójwymiarowy wybrany przez nas kształt. 

A na koniec używaliśmy złotej pasty, którą rozprowadzaliśmy przez formę bezpośrednio na czarną płytkę, a co najfajniejsze to właśnie ten wzór na koniec otrzymaliśmy od marki Tubądzin na pamiątkę! 

To było naprawdę pouczające i ekscytujące przeżycie móc na chwilkę zamienić się w pracowników i poczuć jak wiele pracy i serca wkładają w każdy wykonany wzór płytki!







Nietypowa elewacja

Sporo atrakcji już za nami, ale to dopiero połowa! Prosto z tej fabryki udaliśmy się do kolejnej, niezwykłej siedziby marki Tubądzin. Już z daleka zauważyłam niesamowity budynek, a właściwie niesamowitą elewację. Czy wiecie, że zarówno ten mural jak i ta trójwymiarowa konstrukcja jest zrobiona w całości z płytek? Chciałabym widzieć więcej takich pięknych budynków z zewnątrz, miejmy nadzieję, że właściciel marki Tubądzin rozsieje swoją wizję by miasta stały się piękniejsze i jego marzenie się spełni. 
W środku salon robił tak samo świetne wrażenie. Mogliśmy podejrzeć wszystkie nowości na żywo, zobaczyć przepiękne aranżacje, posłuchać o całej filozofii marki przy tworzeniu danej kolekcji. Chociaż nie jestem fanką marmurów to powiem szczerze, że na żywo robią ogromne wrażenie, a Marmo d'Oro jest po prostu przepięknym wzorem i myślę, że zobaczymy go w niejednym domu. Gdybym miała natomiast wybrać mój numer 1 to na pewno będzie to seria Curio, czyli piękny kamień z efektem postarzania, iście z jakiś portugalskich czy hiszpańskich uliczek. Odcienie niebieskiego i zieleni są tu po prostu idealnie dobrane i już szukam dla nich miejsca u siebie :) 







Warsztaty z Maciejem Zieniem.

Po tych wszystkich atrakcjach udaliśmy się do hotelu Termalnego w Uniejowie, który zachwycał zarówno swoją okolicą jak i wnętrzami, w których mogliśmy zobaczyć również produkty marki Tubądzin. Widok z pokoju zachwycał i zachęcał do chwilowego odpoczynku. Jednak czekał na nas już kolejny punkt planu tego dnia, czyli warsztaty z niesamowitym projektantem Maciejem Zieniem, który już od kilkunastu lat tworzy wspólne kolekcje z marką Tubądzin. Tematem warsztatów było stworzenie kreacji na podstawie tablicy z inspiracjami, na których mieliśmy przeróżne wzory płytek. To była dla nas świetna zabawa i idealne podsumowanie tego niesamowitego dnia, który jeszcze na długo pozostanie w moich wspomnieniach! 





Post powstał we współpracy z marką Tubądzin. 

2 komentarze:

  1. Świetna relacja z tego dnia! Z tym wspólnym zdjęciem na wstępie przesadziłaś :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Mieszkanie Marzeń , Blogger