NASZ MAŁY BIAŁY DOMEK- #2 KUCHNIA.

Serce domu. 
Podobno, bo ja wybrałabym chyba raczej salon i jadalnię na takie miejsce. W kuchni wolałabym nie spędzać jakoś za dużo czasu, jednak bardzo zależy mi by nasza nowa była bardzo funkcjonalna, miała dużo miejsca do przechowywania i była po prostu ładna. Czy będzie jakaś odkrywcza? Ciężko mi powiedzieć, raczej klasyczna i ponadczasowa. Na pewno będzie łączyła elementy tego, co od zawsze podobało mi się najbardziej. Będzie się tu dobrze spędzało czas, wszystko będzie "pod ręką", a gotowanie tu to będzie czysta przyjemność. Taki jest plan!

Nasza kuchnia to to pomieszczenie z prawej strony. Jest to częściowo oddzielone pomieszczenie od części dziennej, jednak zajdą tu malutkie zmiany i ścianka z prawej strony zniknie, a zamiast tego wejdziemy z kuchnią troszkę do jadalni, co po pierwsze spowoduje jej powiększenie, a po drugie płynniej się połączy z resztą domu. Chciałabym aby to miejsce było jasne, przestronne, z naturalnym światłem z tego okna na samym środku.

Pod oknem zawsze marzyłam o zlewie. Jak wiecie jestem raczej fanką lekkich kuchni, a taki efekt przede wszystkim uzyskać można dzięki braku wiszących szafek. Jednak jak wspominałam na początku stawiam na funkcjonalność w kuchni, a nasza nie będzie jakimś bardzo ogromnym pomieszczeniem dlatego z jednej stron będzie zabudowa po sufit wraz z wiszącymi szafkami, natomiast z drugiej pojawią się otwarte wiszące półeczki.

Największy problem mam z wyborem czegoś na ściany... Podobają mi się wzorzyste płytki, te popularne już Metro, a także ułożone w jodełkę. Najchętniej chyba ułożyłabym cegłę tą, którą mamy w naszej aktualnej kuchni :) To jest jedna z tych rzeczy, którą chętnie przemyciłabym do nowego domu, tak samo jak czarny okap i zlew.

Stawiam raczej na klasyczną kuchnię z domieszką klimatu farmerskiego, ale też z odrobiną loftowego sznytu. Takie pomieszanie z poplątaniem :) Jednak te inspiracje, które tu zebrałam utwierdzają mnie, że ten misz-masz może wyglądać całkiem ciekawie!

 źródło zdjęć: Pinterest