Czas na efekty!
Nie będę skromna, nie tym razem, a to dlatego, że dziś chciałabym pokazać Wam pomieszczenie w naszym domu, z którego jestem bardzo dumna! Wiecie jak często słyszałam, że to bez sensu robić z korytarza na piętrze salon? Oj chyba nie zliczę, każdy miał tu swój pomysł, a to pralnia, a to garderoba lub po prostu nic... Ale ja wiedziałam, że nie mogę tej przestrzeni nie wykorzystać, że tu musi być takie miejsce do relaksu, czy też do pracy, do zjedzenia posiłku czy też spotkań. Pierwotny plan możecie zobaczyć w TYM poście. Jednak podczas budowy stwierdziliśmy, że muszą tu zajść pewne zmiany, o których pisałam Wam więcej w TYM poście. A dziś nareszcie chciałabym Wam pokazać jak to wszystko wyszło i być może zachęcić i Was do wykorzystania jakiejś pustej przestrzeni w swoim domu.
Do naszego saloniku prowadzą moje wymarzone, wreszcie skończone, zrobione przez lokalnych stolarzy, piękne, drewniane schody. Wyglądają rewelacyjnie na białej ścianie, tak samo jak czarne punkty świetlne. Chciałam aby tu wszystko się wyróżniało, aby każdy element był widoczny, a nie zlewał się z tłem. Dlatego też postanowiłam zawiesić delikatne plakaty w odcieniach beżu z Desenio, ale zaakcentowane przez czarne ramy. Na pierwszym podeście postawiłam nasz stary, czarny wazon, jego zawartość będzie się zmieniała w zależności od pory roku, natomiast na drugim stoi przepiękny, duży lampion z THULIT z JYSK. A za kolejnym zakrętem znajduje się mój magiczny świat...
Część wypoczynkowa.
Tak jak już wcześniej wspominałam, postanowiłam podzielić nasz salonik na strefy. Nie jest to największa powierzchnia, więc wydawać by się mogło to niewykonalne, a jednak mi ten podział znacznie ułatwił urządzanie tej przestrzeni. Idąc jeszcze po schodach w oczy rzuca nam się komin, który pokryliśmy cegłami w odcieniu SAHARA. Zrobiliśmy to sami, co zresztą Wam relacjonowałam i zajęło nam to dosłownie kilka godzin. Wiedziałam, że chcę aby właśnie ta cegła stanowiła tło dla kominka. Nie chcieliśmy tu kominka z prawdziwego zdarzenia, więc postanowiliśmy zrobić sobie jego imitację kupując kominek elektryczny, a żeby wyglądał bardziej realnie dokupiliśmy do niego rurę, którą Łukasz przemalował czarnym sprayem w macie. To właśnie ten kominek stanowi serce saloniku, ociepla przestrzeń i tworzy klimat całego tego wnętrza.
To miejsce jest dla niego idealne też ze względu na zaczynający się tu skos dachu. Pod nim nie mogło stać nic wysokiego, dlatego właśnie w najniższym miejscu ustawiliśmy SOFĘ HIPPO. Zamysł był taki aby ten kącik wyglądał jak jedna wielka, wygodna poducha i tak też jest. Dodatkowym, ogromnym atutem tej sofy jest możliwość jej rozłożenia, wtedy zamienia się w wielki materac, a my mamy dodatkowe miejsce awaryjne dla gości. Uwielbiam takie nietypowe rozwiązania, a znajdziecie ich więcej na stronie kolorowychsnow.pl.
Aby mieć jeszcze więcej miejsca do siedzenia w tym kąciku postanowiłam postawić tu piękny, naturalny fotel LISELEJE z JYSK, który kojarzy mi się zarówno z amerykańskimi, świątecznymi filmami, zwłaszcza w tej aranżacji z futerkiem i poduchą. Jednak myślę, że zmieniając te detale w wakacje będzie świetnie wpisywał się i w klimat boho. "Łącznikiem" między fotelem a sofą jest śliczny stolik TERP na czarnych nóżkach, z pięknym blatem o naturalnym odcieniu drewna no i oczywiście mój ukochany, stary dywan HILLS. Nie mogło oczywiście zabraknąć już świątecznych dekoracji, oraz wszelkich "ocieplaczy" przestrzeni jak koce, poduchy, kosze. Ich spis jest na samym końcu tego wpisu.
Pięknie wyszło ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńpięknie! jestem zachwycona krzesłami :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna aranżacja wnętrza. Super dobrane według mnie kolory mebli, paneli i ścian.
OdpowiedzUsuńSuper zastosowany dywan.
https://www.kochamydywany.pl/
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA na podłodze są panele czy deski?
OdpowiedzUsuńPięknie dobrane dodatki! :D
OdpowiedzUsuńWedług mnie pomysł ze stworzeniem saloniku w tej przestrzeni to strzał w dziesiątkę! Faktycznie, głupio byłoby jej nie wykorzystać. A tym bardziej, że wyszła ona przepięknie... To miałoby się marnować na pralnię? :) Nie ma takiej opcji! Wszystko wygląda cudownie. Przytulnie, urządzone z gustem i klasą. Dodatki idealnie dobrane. Jest na czym oko zawiesić! Świetna inspiracja co do zagospodarowania takich nietypowych miejsc.
OdpowiedzUsuń