Nasze pierwsze własne cztery kąty.
Kiedy nadchodzi ten długo oczekiwany moment gdy wchodzimy do naszego wymarzonego mieszkania, wnosimy swoje wszystkie graty, oglądamy to, co jakiś czas wcześniej sobie w głowie zaplanowaliśmy i nagle BUM!
... Wcale nie wygląda to tak jak w naszej głowie! Owszem jest ładnie i niestety tylko ładnie. Brakuje tego "czegoś". Tak właśnie było i u nas, kiedy weszliśmy do łazienki na górze w totalnej ciszy. Na "pocieszenie" od naszego fachowca usłyszeliśmy, że "Trochę jak na Orlenie te kolory". Rzeczywiście górnej łazience nie poświęciliśmy tyle uwagi co dolnej, na którą od razu mieliśmy pomysł i wszystko w niej było przemyślane. Długo zastanawialiśmy się co z nią zrobić, w jakie dodatki i styl pójść i pojawił się pomysł.
Styl Marynistyczny.
"Jaki jest przepis na marynarskie wnętrze?
Po pierwsze biel urozmaicona niebieskimi akcentami. Po drugie proste, drewniane najlepiej bielone meble. Po trzecie naturalne tkaniny i materiały – płótno, rattan, drewno. Na koniec dodajmy jeszcze pasiasty wzór i kilka marynistycznych dekoracji i gotowe!" [żródło: homebook.pl]
Zachęcił mnie ten opis i dołączone do niego zdjęcia. Poza tym mogę mieć w mieszkaniu wakacyjny, letni klimat przez cały rok! Cudownie, lato to moja ulubiona pora roku. Pozostało tylko wymyślić plan co dodać, co zmienić, co zlikwidować i przystąpić do działania!
źródło: wnetrza-ze-smakiem.pl
Zmiany rozpoczęliśmy od zasłon. Zasłony w łazience to może wydawać się dziwne, ale we wnęce mieliśmy zamontowane otwarte półki od sufitu aż do podłogi. Usłyszeliśmy, że płyty nie da się wstawić, bo nie zmieści się jej grubość. Stać taka odsłonięta też nie mogła, więc udaliśmy się do sklepu, kupiliśmy biały materiał w granatowe pasy, mojej mamie zleciliśmy uszycie zasłony zakończonej czerwoną nitką z tunelem na rurkę, na której później ją zawiesiliśmy.
Taką zasłonę powiesiliśmy także pod blatem, który ciągnie się od wejścia aż do ściany, na którym jest zlew. Dzięki zasłonce zyskaliśmy świetne miejsce do przechowywania rzeczy, schowania kosza na śmieci. Takie tkaniny nadają łazienkom przytulności, robi się tak jakoś bardziej domowo i przyjemnie.
Sznur.
Nasi fachowcy pozostawili nas także z ciekawą wolna przestrzenią pomiędzy lustrem a ramą drzwi. Biało-szary pasek straszył nas codziennie gdy patrzyliśmy na swoje lustrzane odbicie. Wpadłam na pomysł aby zapełnić ją przyklejając gruby, naturalny sznur, który bardzo mi się kojarzy z tym stylem.
Dodatkowo resztkę sznura wykorzystałam aby zakryć front naszej półeczki nad toaletą. Wcześniej była ze szkła, teraz zmieniliśmy ją na drewnianą.
Koszt 3m sznura to około 25zł , natomiast półka kosztowała około 15zł (Leroy Merlin).
Dodatki.
Zwykłe białe kosze odmieniłam przy pomocy sznurka i muszelek. Pojawiają się tez nasze weselne słoiczki również z dodatkiem muszelek. Białe lustro także zyskało nowego charakteru. Do tego zegar i świeczniki w kształcie kół ratunkowych, muszelki, pamiątkowy statek w butelce przywieziony z podróży i gotowe!
Jaki był Wasz pomysł na łazienkę? Czy od razu się sprawdził i efekt był taki jak pomysł wymarzony w głowie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz